Musiał powstać ten temat. Podawajcie Wasze ulubione cyaty z serialu.
U mnie jest tak:
Basia: Pan naprawdę jest gliną?
Halski: A msz coś przeciwnko glinom?
Basia: Clint Eastwood jest w porządku!
Syty: To mówisz, że Cyrk włazi w dupę Zajcewowi...
Struna: Nie, ja tylko powiedziałem,że rozmwiali.
Syty: A gdzie?
Struna: W samochodzie, w tym warsztacie, co auta przerabiamy.
Syty: A w jakim samochodzie?
Struna: W Jaguarze. Podprowadziliśmy...
Syty: Nie ŚMY idioto, tylko TY!!!!
Cyrk: Dostaniesz broń i zabijesz Sytego.
Narkoman: Kurza twarz...
Cyrk: Zabijesz i jesteś bogaty człowiek.
Narkoman: KURZA TWARZ!!!
Halski (podając jajecznicę): Pamiętasz jeszcze co to jest?
Mysza: A to się wąch czy daje w żyłę?
Mam więcej, ale ufam, że ktoś też coś wymieni.
Sawka: Zrozum że los tych twoich ćpunów tak naprawde nikogo nie interesuje, a to czy w "Krokodylu" można zjeść czy nie....
Halski: To jest sprawa wagi państwowej, rozumiem co mi chcesz powiedzieć, a ja to mam w dupie.
Sawka: Nikt cię nie pyta o zdanie, wykonać.
Halski: (cicho) A pierdziel się.
Sawka: Proszę?
Halski: Pozdrowienia dla małżonki.
Struna: To podobno jsteś włascicielwm tego burdelu, ta.
20 baniek miesięcznie, dzisiaj pierwsza rata i uważaj się za szczęśliwca.
Halski: (Pokazując odznakę) Dupa blada koleś.
S: Ruszysz mnie i mój kumpel cię rozwala.
H: (Śmiejąc się) To ten palant umie strzelać?
S: Noo.
H: A ja mam tu czterech, może zrobimy zawody?
Halski: Nie tyrajcie tak panem Heniem bo wam w końcu osłabnie.
Halski: Ja jestem od narkotyków, nie od kotletów.
Halski do Beary - Przestać to nie takie trudne... Sztuką jest znowu nie zacząć
Szawłowski - TY KANALIO!
Zajcew - JA KANALIA... POPACZCIE W LUSTRO A ZOBACZYCIE DRUGĄ...
Nowotny - Mogłeś mi tego zaoszczędzić, należało mi się za te 200 tysięcy...
Halski - Gówno Ci się nalezało... Chcesz, żebym im pokazał twoją kolekcje... Zaraz się na ciebie wyżygam...
Nowotny - To idż się leczyć
Halski - Masz racje, dzisiaj norma to tacy jak ty... a o sprawiedliwość muszą dobijać się wariaci...
Szawłowski - Ten gówniarz Zybertowicz wywęszył wasz towar...
Zajcew - To ten, co go tak mocno trzymacie na smyczy
Syty - Nic się nie zmieniło ta cała starówka i ten zamach na mnie to tak jak kiedyś u was propaganda
Zajcew - Ludzie wierzą w propagande... Dawniej u nas tera u was.
Wąsik - Sąsiedzi zadzwonili.. Woda im się lała na głowy a ja miałem służbę
Halski - A ty jesteś hydraulik tak?
Sabina do Halskiego - O boże ja chyba śnie... Ty jesteś trzeżwy!
HALSKI DO CHEMIKÓW - Wiecie co to jest? Z przodu robi dziurkę a z tyłu wywala pół pleców.
Halski i Mysza:) Mysza : Przy tobie się nie krępuję:)
Halski: Umiesz sypać komplementy:)
Ratyński: Czy wie pan jak brzmiały ostatnie słowa Hansa Franka? Kiedy ten zbrodniarz i kat tylu ludzi był po szubienicą, odwrócił się i krzyknął: "Chryste, przebacz!". Myśli pan, że mu wybaczył?
Halski: Myślę, że tak.
Ratyński (gdy Halski wspomniał o Myszy): Milczeć! MIlCZEĆ! Oddziałowy!
Struna (zabijając Sytego): Syty, bucu, widzisz? Widzisz, jaki jestem szczęśliwy?! Nigdy nie będę się już ciebie bał!
Syty (o Cyrku, który proponował by porozmawiali): Ty bandyta jesteś. Ty ludzi straszysz na mieście. Z tobą się nie rozmawia. Ciebie trzeba oddać policji.