Aktor wyśmienity i sympatyczny ale totalnie populistyczny. Żaden szanujący się artysta nie wystąpi w reklamie komercyjnej. I nic nie pomoże tłumaczenie, że z czegoś trzeba życ bo aktorstwo to krótkookresowy zawód. Przecież on zarobił krocie. Skompromitował się na starość. Podejrzewam, że siadł psychicznie. Jak oglądałem te żenujące widowisko-rozdanie Orłow to widziałem jak siedział na trybunie wśród innych ludzi filmu i wyglądał jakby zrobił kupe w majtki...A potem ogłasza koniec kariery! Myślecże to dobra decyzja! Odnaleźć siebie bezcenne! Ile można wypalać się zawodowo?! Ale też rysa na szkle te reklamy no i "Nocne Graffiti", "Dzień Świra" i "Pułkownik Kwiatkowski". Jak można było zagrać w czymś takim!? Krytykuje Borata a sam grał w filmach tej samej klasy!
Mógł być legendą, a został tylko zwyklym aktorem... bo gra w reklamach i miał w karierze gnioty? A DeNiro nie grał w szmirach?! A Hopkins? O Madsenie nie wspomnę, bo większość jego filmów to chałtury, a aktorem jest jakby nie patrzeć dobrym. A kwestia reklam - jestem bardzo ciekawy, czy jakby Ci ktoś dawał 300 000 za zagranie 30-sekundowej scenki, to czy byś się długo zastanawiał.
Dokładnie. Sam Kondrat powiedział:
"Tak naprawdę najwięcej w życiu zarobiłem, występując w reklamie banku. I wcale się tego nie wstydzę."
Może i na filmach zarobił krocie, ale tutaj zarobił jeszcze więcej. Nie skompromitował się na starość - po prostu zarobił na starość.
Nawet nie o to chodzi, że występuje w reklamach. Był świetny na początku kariery i stopniowo gaśnie. Wpadł w jakąś manierę, podobnie jak Stuhr i Linda. I tak jeszcze nie jest z Nim tak żle, jak z Lindą, któremu życie myli się z "Psami"
mnie M.K. irytuje i w reklamie i w filmie, nie wiem dlaczego wszyscy się nim zachwycają, to normalny aktor, nie jakiś rewelacyjny,
a ty rozumiesz znaczenie słowa populizm? bo chyba nie bardzo
i jak można porównywac dzień świra do borata, no sorry