Powiedziałem sobie, że muszę go obejrzeć i obejrzałem oczywiście nie jestem zawiedziony. Fajnie ukazane zderzenie młodości z ponurą rzeczywistością tamtych lat.
I to mnie w tym filmie urzekło. Moim zdaniem dużo zależy z jakim nastawieniem oglądamy ten film. Bo jak ktoś chce szybkiej akcji, fabuły jak w filmie sensacyjnym i super efektów specjalnych, to nie jest to film dla niego. Natomiast jeżeli podchodzisz do życia refleksyjnie, potrafisz na chwilę zwolnić i zastanowić się nad światem, który nas otacza, to jak najbardziej powinieneś/powinnaś pochylić się nad tym filmem. Żeby uzupełnić ewentualne braki w wiedzy ogólnej (nie ma to jak historia w szkole... ;p), żeby zobaczyć jak żyli nasi dziadkowie, czym się cieszyli, a co ich smuciło. A przede wszystkim żeby docenić czasy, w których żyjemy. Akcja filmu to koniec lat 40tych, czyli wcale nie tak dawno temu. Było już po wojnie, ale przecież wciąż ginęli niewinni ludzie, tym razem zabijani w majestacie prawa - nasz czasy wydają się być przy tym wręcz idylliczne. Jeszcze raz polecam, warto, bo są rzeczy, które po prostu TRZEBA wiedzieć, a nie każdy przepada za lekcjami historii ;p