PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5199}
7,4 6 324
oceny
7,4 10 1 6324
7,2 14
ocen krytyków
Dreszcze
powrót do forum filmu Dreszcze

"Dreszcze" to obraz surowy i wyrazisty w swej wymowie. Trafił do mnie intensywniej treścią niż poprzednio oglądane "Zmory" tego samego reżysera. Tematyka podobna, bo i tu mamy dorastającego, młodego człowieka ubijanego w formę przez indoktrynującą instytucję. Jednak myślę, że "Dreszcze" to obraz dojrzalszy, bardziej spójny i zrobiony z większą pomysłowością.

Jest rok 1955. Trzynastoletni Tomek (Tomasz Hudziec) to dobry uczeń, wychowywany w przeciętnej polskiej rodzinie. Pewnego dnia do domu wpadają funkcjonariusze UB i zabierają jego ojca do więzienia. Tomek zaś, zostaje wysłany na obóz harcerski. Program tegoż obozu jest ściśle zorientowany na budowanie światopoglądu młodzieży opartego o komunistyczne ideały. Prym wiedzie druhna ślepo wierząca władzom (Teresa Marczewska), która zdobywa sympatię chłopca i zaczyna mu imponować. Pod jej okiem, Tomek szybko zmienia swoje zachowanie i wpasowuje się w konformistyczne ramy.

"Dreszcze" przenoszą nas do okrutnych czasów, gdzie panowała jedna ideologia, której wszyscy mieli się podporządkować. Szczególnie podatnej na manipulacje młodzieży, zaszczepiano komunistyczne dyrdymały. Scena symboliczna z początku filmu, w której papierki czy torebki foliowe obierają kierunek wiejącego wiatru, bardzo wymownie przekazuje nam fakt, iż młoda jednostka jest bezsilna wobec politycznej propagandy. Dlatego wychowanie było dla władz czymś tak istotnym. Film nie rzuca jednak łatwych oskarżeń, bo jak pisał swego czasu Zygmunt Kałużyński: "Zaciekła druhna-Przewodniczka [...] istny demon tego obozu i główny deprawator duchowy Tomka, jest, w gruncie rzeczy podobnie ofiarą, jak i on sam: wszyscy tu są ofiarami." Do tego dochodzi "płaczący" obraz Marksa - przecież nie tak to miało wyglądać, prawda?

Wszystko jest zrobione prawdziwie, mimo, że miejscami ociera się o banał, to nie przekracza tej granicy. Świetnie zagrana postać Tomka, dobre dialogi i zdjęcia na poziomie, budują pozytywne wrażenie.

Dodam, iż wydanie dvd zasługuje na uwagę. Obraz i dźwięk zostały całkowicie zremasterowane i poddane cyfrowej obróbce. Efekt jest znakomity, krystaliczna czystość i wysoka jakość - wrażenie jest takie, jakby film był wyprodukowany wczoraj. Ze "Zmorami" jest podobnie. Brawo!

ocenił(a) film na 8
Cookie_VT

Niebywale... obiektywny! To moge o tym filmie powiedzieć.
Tak właśnie takie tematy należy podejmować - podejrzewam, że bez względu na ideologie i stosunek do ZSRR i PRL każdemu ten film ma szansę się podobać (choć wielbicielom PRL może być najtrudniej).


8/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones